„PRÓBY I KONKURSY PRACY PSÓW GOŃCZYCH” - regulamin

[SARABANDA]

Aniu niby tak, tylko z tego co widzę u Sary ona hodowlanymi się brzydzi, jak pachną "człowiekiem" to nie rusza. Musi być naturszczyk. Porządny pies respektuje zwierzęta domowe. A one są hodowane jak króliki. Zresztą czytałam że wyżły też mają problemy z odwiatrem bażantów hodowlanych w trakcie konkursów. Lepiej jest jak idą w pola i bażanty są naturalne.

________________

Małgosia&S&C

[ania N]

To z naturalnego musiałaby być włóczka a szkoda. Małgosiu a gdzie ty się zetknęłaś z hodowlanym zającem? Bo ja tylko z królikiem co takiemu np. Jurkowi zupełnie nie przeszkadzało.

A gdyby faktycznie sprawiało to różnicę psiakom to można przez jakiś czas przetrzymać zająca w dużej wolierze żeby wywietrzał. Ale z tego co czytałam w tej jednej hodowli to młode zające są trzymane w pół-naturalnych warunkach, gdzie się adoptują do środowiska.

"Osiągamy sukcesy hodowlane dzięki zastosowaniu systemu klatkowo-zagrodowego. W dużych przestrzennych i dobrze nasłonecznionych klatkach mieszkają zajęcze pary. Ich młode po około czterech tygodniach przenoszone są do osobnych klatek, w których przebywają do osiągnięcia 3 miesięcy. Po tym okresie wypuszczane są pod wolierę, gdzie muszą samodzielnie zdobywać pokarm i przygotowują się do życia w warunkach naturalnych. Dopiero po kolejnych 7 tygodniach młode zające gotowe są do wypuszczenia na wolność. "

W sumie to zawsze mnie fascynowała hodowla zajęcy.

Moja znajoma miała zająca w mieszkaniu w bloku. Jak podrósł to bił się z jej synem o miejsce na łóżku. W lecie wypuścili go na działkę, często do nich zaglądał.

[kasiawro]

Ania wielbłąd z zającem piękny duet

[weszynoska]

Moje tam się nie brzydzą pachnących człowiekiem

kur również, nie tylko królików....

tyle, że zajęcy u nas to jakos marniutko ostatnio

[SARABANDA]

Aniu , zające chyba tak samo jak i bażanty czy przepiórki koła łowieckie kupują z hodowli i wypuszczają na swoich terenach. Nawet na moich polach prawie w centrum miasta to robią. Wiem bo kumpel z pracy był na stażu i to robił. W Trześni zwierzaki były hodowlane ( oczywiście poza dzikiem). A zachowanie Sary też mnie zaskoczyło ale ewidentnie nie interesowała ją zwierzyna pachnąca człowiekiem. Na taką samą biegającą luzem zawzięcie poluje. Węszynoska zapraszam na zające do aglomeracji śląskiej, na każdym spacerze średnio po 2-3 tropione i gonione przez dziewczyny. A do niedawna zające biegały po moim osiedlu w centrum Sosnowca.

________________

Małgosia&S&C

[kasiawro]

Gosiu, a to nie są te króliki dzikie, które inwazję jakiś czas temu miały w Niemczech na parkingach samochodowych?

[SARABANDA]

Na polach raczej są zające , muszę się przyjrzeć dokładnie uszom. Co biegało przez całe lata po osiedlu trudno powiedzieć , dość szybko się przemieszczały, najczęściej w godzinach wieczornych, ale też się prawdopodobnie docierały przez okoliczne tereny zielone. W miejscu gdzie powstało moje osiedle bardzo długo były podmokłe pola i chaszcze, wydaje mi się że zwierzęta od lat miały trasy migracji. Przez kilka pierwszych lat po powstaniu osiedla na wiosnę wokół mojego bloku skakały ropuchy .

_________________

Małgosia&S&C

[ania N]

Aniu , zające chyba tak samo jak i bażanty czy przepiórki koła łowieckie kupują z hodowli i wypuszczają na swoich terenach.

________________

Małgosia&S&C

No właśnie o te zające mi chodzi. A domowe króliczki i kaczuszki to Fiorda też nie interesują.

Czekajcie no niech ja tylko tego zająca skombinuję.

[SARABANDA]

Obejrzałam zdjęcia zajęcy i królików i już sama nie wiem. W każdym razie zając bardzo przypomina kangura. Ciekawe że królik ma 44 chromosomy, a zając 48 i nie mogą się skrzyżować.
To co biega po naszych polach przypomina raczej młodego zająca, zasuwa tak że dziewczyny nie mogą dogonić, robi kółka o promieniu ok 500m - królik tak nie powinien, no i cudownie potrafi zgubić dziewczyny na końcu. Fajnie by było pójść ze sprzętem focącym ale nie posiadam. Często są wyganiane przez dziewczyny z chaszczy wprost na mnie i łatwo by było zrobić zdjęcie.

__________________

Małgosia&S&C

[ania N]

Jak ktoś zna rosyjski to można sobie poczytać jak przygotować psa gończego do właściwej dla niego pracy

http://www.ohotniki.ru/editions/hunting ... nchey.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jacek