Wielkanoc
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Wielkanoc
Co ciekawego zagości na Waszych stołach??
U nas w tym roku śniadanie wielkanocne...mam w planach, jaja faszerowane szpinakiem, galaretę z golonki i czegoś jeszcze...półmiski z domowymi wyrobami , chrzan, buraczki tarte....do tego sernik i baba...jakaś ..niewiele pieke bo nikt słodyczy nie jada...
a na obiadek żur i gołąbki, które za mną chodzą od miesiąca
acha..kupiłam szynkowar...czy ktoś z Was robił wedlinki w szynkowarze??
jakieś doświadczenia i porady mile widziane
U nas w tym roku śniadanie wielkanocne...mam w planach, jaja faszerowane szpinakiem, galaretę z golonki i czegoś jeszcze...półmiski z domowymi wyrobami , chrzan, buraczki tarte....do tego sernik i baba...jakaś ..niewiele pieke bo nikt słodyczy nie jada...
a na obiadek żur i gołąbki, które za mną chodzą od miesiąca
acha..kupiłam szynkowar...czy ktoś z Was robił wedlinki w szynkowarze??
jakieś doświadczenia i porady mile widziane
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13066
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Wielkanoc
Węszynoska daj przepis na te jaja szpinakowe
Szynkowar mały "czechosłowacki"(na kartę G) ma moja mama chętnie chętnym oddam....
Robiła w nim mięska wychodziły super tylko dzieci rosły, rodzina większa i szynkowar za mały stał się wniosek nie kupować małego jak rodzina spora i dawaj więcej ziół jak ktoś lubi zioła bo słabo czuć mniejszą ilość.
Teraz siostra zakupiła w tym roku szybkowar i jest zachwycona, w biedronce podobno były/są w dobrej cenie..
Na obiadek w pierwszy dzionek nic nie robimy oprócz dojadanie śniadanie i zupy a w drugi mamy plan górki i po też zupa być może chmielowa
Gołąbki normalne robisz?
Co do śniadanie to robimy-robią mamy:
smażeninę(boczek, szynka, kiełbasa, chrzan i jaja na twardo)
biała kiełbasa (gotowana lub smażona)
żur ( z jajem na twardo)
ćwikła
chrzan
sos chrzanowy-pycha
jaja takie po święconym
chlebek zawsze na śniadanie swojski z masełkiem
ciasto
chlebek najczęściej swojski do przegryzania
ciasto:baba, mazurek, wafel, i być może jakieś na specjalne życzenia....dla tomka tort agrestowy
Szynkowar mały "czechosłowacki"(na kartę G) ma moja mama chętnie chętnym oddam....
Robiła w nim mięska wychodziły super tylko dzieci rosły, rodzina większa i szynkowar za mały stał się wniosek nie kupować małego jak rodzina spora i dawaj więcej ziół jak ktoś lubi zioła bo słabo czuć mniejszą ilość.
Teraz siostra zakupiła w tym roku szybkowar i jest zachwycona, w biedronce podobno były/są w dobrej cenie..
Na obiadek w pierwszy dzionek nic nie robimy oprócz dojadanie śniadanie i zupy a w drugi mamy plan górki i po też zupa być może chmielowa
Gołąbki normalne robisz?
Co do śniadanie to robimy-robią mamy:
smażeninę(boczek, szynka, kiełbasa, chrzan i jaja na twardo)
biała kiełbasa (gotowana lub smażona)
żur ( z jajem na twardo)
ćwikła
chrzan
sos chrzanowy-pycha
jaja takie po święconym
chlebek zawsze na śniadanie swojski z masełkiem
ciasto
chlebek najczęściej swojski do przegryzania
ciasto:baba, mazurek, wafel, i być może jakieś na specjalne życzenia....dla tomka tort agrestowy
Re: Wielkanoc
O, a Wy znowu o jedzonku
Ja jestem od tego, aby zrobić żur dla całej rodziny. Musi być solidny garnczek (5-7 litrów). Kilka dni temu zakisiłam, ze swojskiej mąki żytniej, dzisiaj dodałam już czosnek i paaachnie w całym domu. Będzie więc żurek na białej kiełbasie z boczkiem (od Jana Dunajowego, że tak powiem) + jajeczka zielononóżek. Zrobię jeszcze zimne nóżki czyli kaszubski zylc, będzie dojrzała szyneczka robiona przez Jana, pasztet od mojej sąsiadki (bo mamy kooperatywę żywieniową), zrobię sernik, pewnie i paschę, częściowo na wymianę na jakąś babę drożdżową, no i mazurek pomarańczowy. Jak na 2 dni to całkiem dużo. Pierwszy dzień Świąt będzie rodzinny, a drugiego wybieram się na Półwysep Helski, może już nie będzie lodu na morzu.
A przed Świętami zajmuję się aprowizacją dla wszystkich gotujących i piekących w sąsiedztwie, czyli odbieram paczki z rożnymi dobrami od zaprzyjaźnionych rolników. Dzisiaj była dostawa mąk, kapust, warzywek, jutro jaja ....., nie ma to jak prosto ze wsi.
Ja jestem od tego, aby zrobić żur dla całej rodziny. Musi być solidny garnczek (5-7 litrów). Kilka dni temu zakisiłam, ze swojskiej mąki żytniej, dzisiaj dodałam już czosnek i paaachnie w całym domu. Będzie więc żurek na białej kiełbasie z boczkiem (od Jana Dunajowego, że tak powiem) + jajeczka zielononóżek. Zrobię jeszcze zimne nóżki czyli kaszubski zylc, będzie dojrzała szyneczka robiona przez Jana, pasztet od mojej sąsiadki (bo mamy kooperatywę żywieniową), zrobię sernik, pewnie i paschę, częściowo na wymianę na jakąś babę drożdżową, no i mazurek pomarańczowy. Jak na 2 dni to całkiem dużo. Pierwszy dzień Świąt będzie rodzinny, a drugiego wybieram się na Półwysep Helski, może już nie będzie lodu na morzu.
A przed Świętami zajmuję się aprowizacją dla wszystkich gotujących i piekących w sąsiedztwie, czyli odbieram paczki z rożnymi dobrami od zaprzyjaźnionych rolników. Dzisiaj była dostawa mąk, kapust, warzywek, jutro jaja ....., nie ma to jak prosto ze wsi.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Wielkanoc
O, to to! To mi z tych przepisów na Święta najbardziej się podobaWilga pisze:a drugiego wybieram się na Półwysep Helski
Re: Wielkanoc
Tia,
bierze się kiełbaskę od Jana a szynkę od Dunaja, bardzo prosty i dobry przepis
Pozdrawiam bardzo serdecznie .
bierze się kiełbaskę od Jana a szynkę od Dunaja, bardzo prosty i dobry przepis
Pozdrawiam bardzo serdecznie .
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Wielkanoc
W myśl powyższego spostrzeżenia, też wezmę szynkę i boczek od Jasia Dunajowego Będą w wersji parzonej.
Do tego, obowiązkowo, tatar z łani , jakieś mięsko na zimno, jajeczka ( a jakże) Może uda się jeszcze wydębić od zaprzyjaźnionego hodowcy trochę kawioru z pstrąga. I kolorowa sałatka z brokułami. No i jakże mogłabym zapomnieć - pierogi na specjalne życzenie dzieciątek A dziecko zobowiązało się zrobić sernik z malinami
Do tego, obowiązkowo, tatar z łani , jakieś mięsko na zimno, jajeczka ( a jakże) Może uda się jeszcze wydębić od zaprzyjaźnionego hodowcy trochę kawioru z pstrąga. I kolorowa sałatka z brokułami. No i jakże mogłabym zapomnieć - pierogi na specjalne życzenie dzieciątek A dziecko zobowiązało się zrobić sernik z malinami
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Wielkanoc
A gdzie moje wcześniejsze pisanie? Wcięło chyba,
Wiec, odpowiadając Wigro - mam swój udział w produkcji wielkanocnej - kiszę osobiście żur, a potem polewkę, robię zylc i piekę chleb, a właściwie chleby. Sernik też robię osobiście. Na resztę przyznaję "zasepiam" się.
Miłego planowania i a potem robienia wielkanocnych smakołyków
Wiec, odpowiadając Wigro - mam swój udział w produkcji wielkanocnej - kiszę osobiście żur, a potem polewkę, robię zylc i piekę chleb, a właściwie chleby. Sernik też robię osobiście. Na resztę przyznaję "zasepiam" się.
Miłego planowania i a potem robienia wielkanocnych smakołyków
Re: Wielkanoc
kasiuwro
a co to jest zupa chmielowa? poproszę o przepis
i poproszę o przepis na tort agrestowy ,agrest uwielbiam
My robimy żur na swoim zakwasie i musi być koniecznie ciemnobrązowy na grzybach i na wodzie z szynki gotowanej
a co to jest zupa chmielowa? poproszę o przepis
i poproszę o przepis na tort agrestowy ,agrest uwielbiam
My robimy żur na swoim zakwasie i musi być koniecznie ciemnobrązowy na grzybach i na wodzie z szynki gotowanej
Re: Wielkanoc
U nas w tym roku chrzest bratanicy - większy zjazd rodzinny więc mnie przypadły do zrobienia tylko ciasta. Na drugi dzień sałatka warzywna i kiełbasa biała pieczona.
Węszynosko ja używam szynkowaru, ale dawno nie korzystam z przepisów - robię takie mięso na jakie akurat mamy ochotę, dodaję dużo ziół i dużo czosnku bo lubimy. Gotuję tak, żeby tylko pyrkało - długość gotowania zależy od ilości mięsa.
I przestańcie pisać o boczku Jana bo pozwę o straty moralne!
Węszynosko ja używam szynkowaru, ale dawno nie korzystam z przepisów - robię takie mięso na jakie akurat mamy ochotę, dodaję dużo ziół i dużo czosnku bo lubimy. Gotuję tak, żeby tylko pyrkało - długość gotowania zależy od ilości mięsa.
I przestańcie pisać o boczku Jana bo pozwę o straty moralne!
Re: Wielkanoc
Może wiem...nulka pisze:kasiuwro
a co to jest zupa chmielowa? poproszę o przepis
Jacek Fiordowy umie ją zrobić